wtorek, 22 marca 2016

Wywiad - Szymon Kulka

Szymon Kulka to jeden z najbardziej utalentowanych polskich biegaczy długodystansowych. Zwycięzca wielu prestiżowych biegów ulicznych na arenie krajowej i międzynarodowej. W swojej karierze wielokrotnie stawał na podium Mistrzostw Polski oraz Europy.

Zapraszamy Was na wywiad, który pozwoli Wam bliżej poznać Szymka oraz jego pasję do biegania.



 Jak zaczęła się Twoja przygoda ze sportem?

Szymek: Jak większość młodych chłopaków uwielbiałem grać w piłkę nożną. Będąc w szkole podstawowej podczas jednego z meczów dosyć poważnie złamałem nogę. Przyznam, że się przestraszyłem i od tego momentu wiedziałem, że żaden piłkarz ze mnie nie będzie. Później brałem udział w międzyszkolnych zawodach biegowych, odnosząc zaskakująco dobre wyniki. Mój talent zauważył Tomasz Świerzowski, z którym trenowałem od 2007 roku.

 Czy stosujesz specjalnie ułożoną dietę?

Szymek: Nie, raczej nie zwracam na to uwagi. Jem po prostu to co lubię i na co mam ochotę. Oczywiście staram się jeść zdrowo, unikając fast food'ów. W moim domu rodzinnym sami pieczemy chleb, a jajka czy mleko mamy od własnych zwierząt. Robiąc zakupy w sklepie, zawsze czytam ulotki, zwracając uwagę na skład danego produktu, starając się wybierać jak najlepsze, bez zbędnych chemicznych dodatków.

Zwracasz uwagę na to co jesz przed i po treningu?

Szymek: Przed treningiem staram się nie objadać za bardzo, by nie mieć problemów podczas wykonywania wysiłku. Po treningu natomiast staram się jak najszybciej uzupełnić utracone węglowodany pożywnym posiłkiem.

Co sądzisz na temat spożywania alkoholu przez sportowców?

Szymek: Alkohol jest szkodliwy, jednak niewielkie jego dawki, wypite okazjonalnie nie powodują wielu negatywnych skutków. Nadmierne spożycie, szczególnie przez sportowców-zawodowców działa jak trucizna. Alkohol do organizmu wchłania się niesamowicie szybko- do krwioobiegu, narządów ciała itp. oraz także do mięśni, przez co spowalnia się proces regeneracji oraz rozwoju. Jestem całkowitym przeciwnikiem alkoholu, ponieważ po prostu szanuję swoje ciało i zdrowie, a także pracę jaką wykonuję, aby stać się lepszym sportowcem. Na pewno nie dopuszczę do tego, aby moje treningi przestały być efektywne przez spożywanie alkoholu.

Co sądzisz na temat suplementów diety?

Szymek: Staram się z nich za bardzo nie korzystać. Preferuję bardziej naturalne składniki do uzupełnienia diety. Suplementy diety stosuję jedynie podczas dużego wysiłku, jakim jest z pewnością okres zgrupowania/obozów. Korzystam wtedy z odżywek firmy „Ale”, lecz głównie są to witaminy.

Jakie są Twoje największe osiągnięcia biegowe?

 Szymek: Na arenie krajowej przez cały okres dotychczasowego trenowania zdobyłem dokładnie 22 medale Mistrzostw Polski. Jednak za największy sukces biegowy uważam wywalczenie tytułu Mistrza Europy Juniorów w biegach przełajowych, jednocześnie zostając pierwszym w historii indywidualnym polskim Mistrzem Europy w biegach przełajowych. Zdobyłem także brązowy medal w biegu na 10000m podczas Mistrzostw Europy w Estonii. Trzeba tu dodać, iż zapisałem się w historii Polskiej Lekkoatletyki, gdyż mój medal, był pierwszym na Mistrzostwach Europy Juniorów w biegach długich. Oprócz tego brałem udział w Mistrzostwach Świata w biegach przełajowych w Hiszpanii oraz byłem finalistą w biegu na 3000m z przeszkodami podczas Mistrzostw Świata w Barcelonie.

Jak często trenujesz?

Szymek: Trenuję codziennie. Średni czas jaki spędzam na treningu to około 2 godziny. Ze względu na podejmowaną pracę w wymiarze pełnego etatu czasami jest mi ciężko wszystko pogodzić. Wymaga to troszkę więcej poświęcenia i praktycznie nie ma się czasu wolnego. Oczywiście wszystko zależy od dobrej organizacji dnia i przede wszystkim od samozaparcia.

 Planujesz wszystkie biegi w których bierzesz udział?

Szymek: Podczas całego cyklu treningowego przygotowuję się do danego startu- aktualnie jest to Półmaraton Warszawski, który odbędzie się 3.04.2016r. Tam chcę zaprezentować jak najlepszą formę oraz pobić rekord życiowy, który wynosi 1.03'39. Wynik ten jest jednocześnie minimum kwalifikacyjnym na Mistrzostwa Europy Seniorów na dystansie półmaratonu, które odbędą się w lipcu br. Wszelkie wcześniejsze starty traktuję zupełnie treningowo, po to, aby sprawdzić swoją aktualną dyspozycję. W tym roku naprawdę mało startowałem i mam nadzieję, że pokażę się z jak najlepszej strony w Warszawie.

Rozciągasz się przed i po treningu?

Szymek: Oczywiście! Przed treningiem wykonuję głównie jakieś skłony, wykroki czy wymachy- bardziej dynamiczne ćwiczenia. Większą część na rozciąganie przeznaczam po treningu. Wtedy rozciągam się bardziej statycznie, na który przeznaczam około 15-20 minut. Dodatkowo od pewnego czasu używam wałka przeznaczonego do automasażu firmy Blacroll. Mogę to wszystkim polecić, ponieważ łagodzi on wszelkie bóle i napięcia mięśniowe, przyspieszając regenerację. Oczywiście, nie zastąpi to masażu ręcznego, ale uważam, że warto spróbować bez względu na wiek czy poziom sportowy.

Czy rozciąganie jest Twoim zdaniem ważne?

Szymek: Jasne, że tak. Dzięki temu przede wszystkim zmniejszam ryzyko wystąpienia kontuzji. Przed treningiem dzięki rozciąganiu moje mięśnie są gotowe do wysiłku bardziej efektywnego. Po treningu moje ciało się uspokaja i rozluźnia, przez co szybciej się regeneruje i pozbywa się zakwasów.

 Jak wygląda Twój odpoczynek (regeneracja)?

Szymek: Staram się chodzić wcześnie spać, ponieważ najważniejszy w regeneracji jest sen. Podczas snu ciało człowieka się regeneruje, zbiera energię. Ma także wpływ na ogólną sprawność oraz efektywność w pracy. Człowiek staje się bardziej wypoczęty, wytrzymały, jest w stanie wykonywać ćwiczenia czy treningi o większej intensywności, co ma ogromne znaczenie podczas wykonywania sportu. Oprócz tego często zakładam podkolanówki kompresyjne Royal Bay, szczególnie na cięższych treningach jak i po nich. Dzięki temu moje nogi szybciej się regenerują oraz mniej bolą.

Twój sposób na zakwasy to…?

Szymek: Oczywiście masaż. Najczęściej za pomocą rolka Blackroll (klik), który przynosi ulgę moim zmęczonym nogom. Jeśli przebywam z dziewczyną, to zawsze proszę ją o pomoc, bo wiadomo, że masażu ręcznego nic nie zastąpi. Czasami korzystam z sauny, ale to tylko gdy jestem na obozie i mogę pozwolić sobie na taką przyjemność. W sytuacjach, gdy ból utrzymuje się długo i jest bardzo uciążliwy korzystam z maści lub żelów na ból mięśni, który przynosi ukojenie.

Jakie buty sprawdzają się najlepiej podczas biegania?

Szymek: To zależy od treningu jaki wykonuję. Na rozbiegania używam buty bardziej miękkie, na szybsze z twardszą podeszwą, które są bardziej dynamiczne i w których mogę osiągnąć większe szybkości. Podczas startów biegam w butach lżejszych, szczególnie mogę polecić buty Adidas Adios, w których obecnie startuję. (klik)

Po jakim podłożu najlepiej biegać?

Szymek: Oczywiście miękkim i naturalnym, jak polne drogi czy ścieżki leśne. Takie bieganie nie jest monotonne oraz w mniejszym stopniu obciąża stawy czy kręgosłup. Szczególnie w takim terenie polecam dłuższe rozbiegania lub spokojne treningi. W zasadzie większość czasu treningowego, spędzam biegając właśnie na naturalnym podłożu. Treningi bardziej intensywne wykonuję na drogach asfaltowych lub na stadionie tartanowym, jednak gdy takiej potrzeby nie ma, po prostu tego unikam.

Co Ci daje bieganie?

Szymek: Przede wszystkim satysfakcję i radość z tego co robię. Widzę, że moja ciężka praca przynosi efekty i to tym bardziej cieszy. Oprócz tego poznaję wiele ciekawych ludzi, a także mam możliwość zwiedzania wielu miejsc, które na co dzień nie są mi dostępne.

Czy otrzymujesz pomoc finansową?

Szymek: Niestety nie. Jest mi bardzo ciężko znaleźć kogoś, kto wspomógłby mnie finansowo. A wszystkie próby jakie podejmuję w tym kierunku kończą się niepowodzeniem. Jedyną formą wsparcia jaką otrzymuję, jest to wsparcie sprzętowe.

Co dalej? Jakie masz plany na najbliższy rok?

Szymek: Moim aktualnym celem- tak jak mówiłem wcześniej- jest start na półmaratonie w Warszawie. Mam nadzieję, że podczas tego startu uzyskam zadowalający wynik i pościgam się z najlepszymi. Przygotowuję się także do Mistrzostw Europy, które odbędą się w lipcu w Amsterdamie. Jednak obecnie tak bardzo o nich nie myślę, ponieważ zostało jeszcze sporo czasu i wiele może się jeszcze wydarzyć.

Szymkowi dziękujemy, życzymy powodzenia, dalszych sukcesów i spełnienia marzeń!



Zapraszamy Was do odwiedzenia Szymka na jego funpage na Facebook’u

5 komentarzy:

  1. Naprawdę super wpis! Czekam niecierpliwie na więcej.. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki za Szymka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy wywiad :) Pozdrawiam kolejnego fit maniaka :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporo ciekawych informacji dla początkujących biegaczy i pocieszające to, że nie trzeba stosować ścisłej diety.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...