Złe nawyki żywieniowe, w tym nieregularne jedzenie,
podjadanie między posiłkami, jedzenie w pośpiechu, niejedzenie śniadania czy
spożywanie głównego posiłku przed snem prowadzą do nadwagi i otyłości.
Jak
zatem poradzić sobie z uczuciem głodu i podjadaniem?
Oto kilka rad, które pomogą uwolnić się od podjadania.
1. Zmień dietę
Jeśli chcesz
zrzucić kilka zbędnych kilogramów, powinieneś wiedzieć jedno. Jeśli często
między posiłkami dokucza Ci głód, nie potrafisz zapanować nad podjadaniem, wiedz,
że Twoja dieta to ZŁA dieta – zmień ją! Prawdopodobnie Twój jadłospis wkroczył w
deficyt energetyczny lub w diecie przeważają składniki nieenergetyczne. Organizm
buntuje się bo nadal nie otrzymał tego, czego potrzebuje. Stąd ogromna chęć
podjadania. Przemyśl jeszcze raz swoją dietę i zacznij od początku.
2. Dobre i złe węglowodany.
Węglowodany
pełnią w diecie bardzo ważna rolę. Nie należy z
nich rezygnować, bowiem dostarczają energię konieczną do prawidłowej
pracy organizmu, mięśni, układu nerwowego oraz umysłu.
W
swojej diecie zminimalizuj występowanie węglowodanów prostych, takich jak:
białe pieczywo, biały ryż, płatki musli, jogurty owocowe, soki tzw. „owocowe”.
Węglowodany te zawierają duże ilości cukru, który zaspokaja nasz głód tylko na
chwilę, wywołując tym samym jeszcze większe uczucie głodu. Zatem błędne koło,
którego chcemy uniknąć.
Zastanów się
przez chwilę, czy ten problem nie dotyczy Twojej diety. Jeśli tak, zastanów się nad korzystnymi dla twojej figury zmianami. Wprowadź do jadłospisu węglowodany złożone, takie jak:
ciemne pieczywo, kasza gryczana, ryż pełnoziarnisty, płatki owsiane górskie.
Już ta zmiana nawyków żywieniowych może okazać się dla naszej sylwetki
korzystna – ograniczamy cukier, a to on w głównej mierze jest odpowiedzialny za
dodatkowe kilogramy. Węglowodany złożone zawierają błonnik, który
normalizuje glikemie oraz przedłuża uczucie sytości po posiłku.
3. Jedz białko.
Białko jest nieodzownym
elementem zbilansowanej diety. Pomaga schudnąć i zbudować tkankę mięśniową. Osoby,
których dieta bogata jest w białko, rzadko podjadają, dzięki czemu mogą cieszyć
się piękną sylwetką. Nie oznacza to
jednak, iż mamy jeść tylko białko, i jak najwięcej białka. Ilość białka na
dzień zależna jest od tego, co dzięki diecie (i treningom) chcemy osiągnąć (redukcja,
masa, rzeźba, utrzymanie wagi), ale o tym innym razem.
4. Zdrowe i zbilansowane posiłki.
Nieregularne jedzenie to jeden ze złych
nawyków żywieniowych. Ważne jest, żeby zaplanować 5 posiłków w ciągu dnia:
śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek, kolację.
Nie podjadaj między
posiłkami!
Aby oduczyć się podjadania i mieć
poczucie sytości na dłużej, każdy posiłek powinien być bogaty we wszystkie
niezbędne składniki odżywcze – białko, węglowodany, tłuszcze.
Najadaj się niemalże do syta podczas posiłków. Ciągłe
uczucie głodu, sprzyja podjadaniu. Jeśli czujesz głód między posiłkami,
oznacza to, że Twoja dieta nie jest prawidłowa. Czegoś w niej brakuję lub
proporcje są całkowicie niewłaściwe.
Pamiętaj o
warzywach w każdym posiłku. Mają niewiele kalorii, szybko sycą i są zdrowe. Można
je jeść niemalże bezkarnie.
Nie rezygnuj
z tłuszczu, jest niezbędnym składnikiem zbilansowanej diety. więcej o roli tłuszczu w diecie, możesz przeczytać tutaj
Nie pij napojów słodzonych: gazowanych, alkoholowym, dosładzanych soków
owocowych. To bomby kaloryczne, które zwiększają nasz apetyt na produkty
słodkie. Pij wodę mineralną, herbatę zieloną i czerwoną.
Zaprzyjaźnij
się z cukrami wolnymi, które zapewniają uczucie sytości na dłużej i jeśli nie są
spożywane w nadmiarze, nie szkodzą naszej sylwetce. Cukry tzw. wolne,
znajdziemy w zbożach, skrobi (ryż, groszek, bób, kukurydza itd.)
Podpisuję się rękami i nogami pod tym postem! Krótko, ale treściwie, super :)
OdpowiedzUsuńTak jak pisałaś, jeśli dieta jest pełnowartościowa to nie ma w ogóle ochoty na podjadanie czy, tzw. "cheatowanie", organizm tryska energią, a ostatnie na co ma ochotę to zapychanie i tak już pełnego żołądka śmieciami.
Ja z dnia na dzień dzięki diecie i treningom mam coraz więcej energii i radości :)
UsuńPotwierdzam - wszystko to jest prawdą :D
OdpowiedzUsuńI pomimo tego, że punkty wydają się skomplikowane, wcale nie jest ciężko wprowadzić je w życie.
Nominowałam Twojego bloga do Best Blog Award! :)
UsuńNie jest trudno. Wystarczy spróbować, uwierzyć w siebie :) Efekty przyjdą bardzo szybko ! :)
UsuńBoshe to zdjęcie zabija głód !! Ja mam problem z najadaniemmsiw do syta zdecydowanie .
OdpowiedzUsuńPowinno się jeść tyle ile organizm potrzebuję, oczywiście nie wpaść w skrajność i nie najeść się do bólu brzucha :)
UsuńJa odkryłam, że to też kwestia psychiki. Zmiana myślenia o jedzeniu jako o przyjemności. Owszem jedzenie powinno być smaczne, ale przede wszystkim wartościowe, to paliwo dla organizmu, nie remedium na emocje, źródło przyjemności. Wystarczy zamienić endorfiny uwalniane podczas jedzenia na inne źródło, np. trening i powoli podejście do jedzenia się zmieni - przynajmniej mnie się tak porobiło ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie!
UsuńDzięki treningom można zyskać nie małe źródło energii i endorfin :) a to tylko malutka kropla w morzu korzyści płynących z aktywności fizycznej :)
ostatnio przestawiłem sie na jedzenie zbliżone do zbilansowanego i potwierdzam że ochoty na podjadanie nie mam. A Ciebie autorko postu Kocham :D:D :*:*:
OdpowiedzUsuńa kto Cię namówił ? :D
Usuńja Ciebie też kocham :* :)
Bardzo madrze napisane :) Ja stosuję się do tych punktów i nie podjadam :) Nie myslałam że kiedykolwiek mi sie to uda !
OdpowiedzUsuńWszystko jest do zrobienia, jeśli człowiek BARDZO chce ! :)
Usuńech, zawsze miałam problemy z podjadaniem. za bardzo mnie kusiło! Przydatny artykuł :)
OdpowiedzUsuńproblem z podjadaniem jak pisałam, w głównej mierze bierze się z nieprawidłowo skomponowanej diety
UsuńNa razie cwiczę dopiero 2 miesiące z Chodakowską i dobrze mi z nią nie chce innego treningu na razie. jeszcze chciałabym przetestować jej nowe treningi czyli szok i skalpel II
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, że z czasem spróbujesz innych treningów :) pamiętaj PROGRES ! :)
UsuńBardzo, bardzo przydatny post. Tego szukałam :))
OdpowiedzUsuńcieszę się, że pomogłam :)
Usuńduzo fajnych informacji. ja zawsze po białym makaronie mam napady głodu. a żeby nie podjadać bezwartościowych rzeczy, robię mieszankę siemienia z sezamem i to podjadam. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja od kilku tygodni naprawdę nie podjadam :) jak również nie chodzę głodna. Naprawdę gorąco polecam z zaznajomieniem się z proporcjami BTW na dzień :)
UsuńBardzo ciekawy post i wiele przydatnych informacji ;).
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz u mnie,
+ dodaję do obserwowanych ;)!
Zapraszam serdecznie do wzięcia udziału w akcji: http://ziola-suplementy.blogspot.com/2013/02/zdrowie-w-internecie.html
OdpowiedzUsuńdziękuję za zaproszenie ;)
UsuńTak, białko białko białko.
OdpowiedzUsuńNie podjadać... oj było ciężko na początku. Na szczęście już rzaaaaadko mi się zdarza :)
To dobrze! podjadanie to jeden z wrogów naszej sylwetki :)
UsuńJetseś najpiękniejszą kobietą na świecie:) moja administratorko:) Kocham Cie :*:*:*
OdpowiedzUsuń:*:*:*:* I Love You Toooooooo ! :)))))
UsuńCiekawe spostrzeżenia i porady, przydatny post :)
OdpowiedzUsuńPrzydatny i mądry post:) czasami można pomylić uczucie głodu z pragnieniem, więc warto też, zamiast szukać czegoś do podjedzenia, po prostu napić się szklanki wody:)
OdpowiedzUsuńto prawda :) często zdarza się pomylić głód z pragnieniem :) dlatego butelka wody gazowanej zawsze znajduje się gdzieś blisko mnie :)
UsuńDawaj posta, bo nigdzie nie ma nic ciekawego do czytania! ;)
OdpowiedzUsuńdodano :D
Usuńnastępny będzie bardziej merytoryczny ! słowo ;)
Krótko i na temat!! Chcesz nie podjadać?Jedz! Tylko regularnie! 5 posiłków dziennie..Rozwiązało to mój problem z podjadaniem :)
OdpowiedzUsuń________________________
mizernezmiany.blogspot.com