Zakwasy to nic innego jak mikrouszkodzenia włókien mięśniowych. Powstające w mięśniach napięcie prowadzi do urazów mięśni i do drobnych stanów zapalnych, którym towarzyszy ból.
Zakwasy są spowodowane mikrouszkodzeniami mięśni, które nie były przygotowane na intensywne rozciąganie, i mogą dokuczać nawet przez 5-7 dni. Jest to prawidłowy proces - w tym czasie mięśnie się nie tylko regenerują, lecz także wzmacniają.
Najlepszym sposobem na zakwasy, jest wykonywanie ćwiczeń rozciągających przed i po treningu. Jeśli jednak o nich zapomnisz lub okażą się niewystarczające i zakwasy i tak się pojawiły, wypróbuj sposoby, które pozwolą złagodzić przykre dolegliwości bólowe. Warto je wypróbować, by choć na chwilę rozluźnić napięte mięśnie.
1) Sauna - wysoka temperatura panująca w saunie rozluźni naciągnięte mięśnie i zredukuje bolesność występującą po treningu. Ponadto wizyta w saunie poprawia krążenie i pozwala na dotlenienie organizmu, przez co jest się bardziej zrelaksowanym.
2) Masaż – delikatny masaż złagodzi ból i rozluźni spięte mięśnie. Poprawi krążenie oraz dopływ substancji odżywczych do mięśni, co przyspieszy ich regenerację.
3)
Prysznic – polecany jest naprzemienny zimny i ciepły strumień wody. Taki wodny
masaż zrelaksuje obolałe mięśnie i pozwoli im odpocząć.
4)
Gorąca kąpiel - kolejnym
sposobem na pozbycie się zakwasów jest ciepła kąpiel. Ciepła woda sprawi, że
krążenie w naszych mięśniach poprawi się. Dobrze jest także masować obolałe
mięśnie podczas kąpiel.
5)
Ruch - sposobem na pozbycie się zakwasów po wysiłku fizycznym jest inny
wysiłek, najlepiej pływanie na basenie. Jak przekonują osoby, które wypróbowały
ten sposób na pozbycie się zakwasów, ból znika po przepłynięciu kilku długości
basenu. Wszystko dzięki temu, że woda pomaga się zrelaksować i rozluźnić spięte
mięśnie. Ponadto podczas pływania dochodzi do adaptacji mięśni do obciążeń.
6)
Woda – regularne nawadnianie organizmu pomoże usunąć toksyny z organizmu.
7) Lód – złagodzi krążenie
i stany zapalne.
8)
Leki, maści i olejki - na
pozbycie się zakwasów można także zastosować rozgrzewającą maść czy też olejki.
Może to być Amol, kamfora czy też Fastum.
A Ty jak radzisz sobie
z zakwasami?
Świetne sposoby :) Ja dorzucam do tego jeszcze odpoczynek. Dobrze zrelaksować się i dać odpocząć mięśniom. Poza tym, słyszałam jeszcze o szklance piwa na zakwasy - co sądzisz o tym nieco kontrowersyjnym sposobie?
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o piwo (które celowo pominęliśmy) to warto przytoczyć wypowiedź dr Jakuba Czaji: "„(…)Piwo niestety nie zmniejsza zakwaszenia organizmu, które już w kilka minut po wysiłku wraca do poziomu sprzed jego rozpoczęcia. Co więcej, piwo poprzez zawartość alkoholu spowalnia procesy regeneracji mięśni (utrzymuje dłużej we krwi poziom kortyzolu wytworzonego podczas treningu, a substancja ta działa silnie katabolicznie tj. degraduje białka, w tym białka mięśniowe), jak również zmniejsza efektywność nawadniania po zakończonym treningu.”
UsuńPiwo zapewne ma działanie relaksujące, co daje nam poczucie odprężenia :)
W ostatnim Be Active była wzmianka o tym, że niektóre piwa bezalkoholowe zostały oficjalnie polecane jako izotoniki przez swój bogaty mineralnie skład :)
UsuńBe Aktive nie jest literaturą naukową, tego typu czasopisma traktujemy jako ciekawostkę, którą należy podeprzeć wiedzą naukową i przede wszystkim zbadaną i udowodnioną :)
UsuńOrganizm też potrzebuje czasu na regenerację. Mimo wszystko, trzeba dać mu impuls do rozwoju :)
OdpowiedzUsuńoczywiście ! :) dlatego tak ważnym jest chociaż jeden dzień w tygodniu przeznaczony wyłącznie na regeneracje :) trzeba dać troszkę odpocząć mięśniom :)
Usuńja "domsy" uwielbiam :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńuwielbiam zakwasy, wtedy wiem, że trening był na prawdę dobry :D
OdpowiedzUsuńmi najbardziej pomaga rozmasowanie i rozchodzenie ich :P
:) oj tak, masaż jest jak balsam na obolałe mięśnie :)
UsuńMuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo nie lubię zakwasów :)
OdpowiedzUsuńmy wręcz przeciwnie ;)
Usuńprzydatny post, pewnie nieraz skorzystam :-)
OdpowiedzUsuńobserwuje + zapraszam do mnie !
Bardzo mi się przyda, świetny post!
OdpowiedzUsuńcieszymy się :)
UsuńPodobno młody zielony jęczmień bardzo dobrze niweluje zakwaszenie organizmu. Czy ktoś stosował?
OdpowiedzUsuńwłaśnie, świetna jest ciepła kąpiel. Proponuję do niej dodać jeszcze sól bocheńską, która rozluźni mięśnie i ścięgna, działa profilaktycznie na kontuzje.
OdpowiedzUsuńCiekawy tekst. Ja najczęściej staram się po prostu rozruszać zakwasy ;)
OdpowiedzUsuń